Kubrick samodzielnie ustawił oświetlenie na planie, nie pozostawił jednak miejsca dla mikrofonów. Gdy sprzeciwił się temu Nathan Boxer, odpowiedzialny w "Strachu i pożądaniu" za dźwięk, Kubrick zwolnił go i sam zajął się nagraniem dźwięku.
Film kręcono w górach San Gabriel (Kalifornia, USA).
Produkcja filmu została sfinansowana głównie z pieniędzy wujka Kubricka. Dodatkowo by obraz mógł powstać, ojciec Stanleya spieniężył swoje ubezpieczenie na życie.
Przy tym filmie pracowała również Toba Kubrick, pierwsza żona reżysera. Był powodem ich rozwodu.
Stanley Kubrick robił wszystko, żeby film nie ujrzał światła dziennego, nie wiedział jednak, że firma Kodak miała prawo do dodatkowej kopii negatywu dla swoich archiwów. W ten sposób "Strach i pożądanie" stał się po latach dostępny dla widzów, choć tylko z tej jednej kopii.