no facet naprawde zajebiście wypadł w roli wiecznie zajaranego slaytera i dzięki tej roli będe go pamiętał tak jak jednego z braci Wayans w strasznym filmie!
Trzeba przyznać grać najaranych kolesi to on potrafi. To się nazywa profesjonalista, może zagrać wszystko filozofa(Empire Records), ćpuna(Dazed and Confused), detektywa CSI(CSI:MIAMI) i wiele, wiele innych. Polecam uwadze.